Kolejne moje opo xD

Kanon

Tutaj też czas trwania akcji ie jest do końca sprecyzowany.

Prolog:
Jedynymi rycerzami, którzy żyją na ziemi są: Kanon, Milo, Seiya, Ikki i Hyoga.
Są też jescze jacyś Spectrani, ale nasi bohaterowie nie wiedzią nawet o ich istnieniu.
Wszyscy siedzą w Domu Gemini.

Rozdział 1
- Kanon, to teraz Twój dom, mógłbyś tu czasami posprzątać! - wydarł się na Kanona Seiya.
- A po co? NIech zostanie tak jak jest
- On ma troche racji... - powiedział Milo, który siedział na krześle mając założony spinacz na nos - Strasznie tu śmierdzi!
- To nikt was tu przecież nietrzyma! A może tak przeniesiemy się do Domu Scorpio? - zaproponował Kanon
- A PO CO?! ŻEBYŚCIE GO ROZWALILI TAK JAK ZROBILIŚCIE JUŻ Z DOMEM ARIES I TAURUS?! NIE DZIEKI!
- To była tylko niewinna imprezka... - poweidział Ikki
- NA KTÓRĄ ZAPROŚILIŚCIE PÓŁ ŚWIATA!!
- Zdarza się - skomentował Hyoga - No to komu w droge, temu czas. Nasz cel - Świątynia Scorpio!
- Chyba oszaleliście!! STÓJCIE!!
Milo próbowałich zatrzymać, ale oni pobiegli szybko w strone Świątyni Scorpio. Kiedy doszli do świątyni Virgo tam ktoś na nich czekał...
- Kim jesteś?! - zapytał się Seiya widząc nieznajomego
- Jestem Spectranem. Przyszedłem po Złotą Zbroje Cancer.
- Ale Świątynia Raka to w tamtą strone - Ikki wskazał za siebie
- Ale wybacz, my się już zbieramy! - krzyknął Hyoga, bo wszyscy usłyszeli krzyki Mila
- Dziwni rycerze. Może nie dotarło do nich to, że jestem spectranem?
- Następny spectran?! - krzyknął Milo, który pojawił się już przy nim - No to zginiesz dość szybko! Scarlet Needle!
3 igły poleciały w strone spectrana i przebiły jego ciało.
- Troche słabo jak na Złotego Rycerza. To może teraz ja? Szkarłatne Wzburzenie Świtu!
Atak był tak potężny, że zniszczył Świątynie Virgo razem.
A co się stało z Milem i Spectranem?? Czy Kanon, Seiya, Ikki i Hyoga bezpiecznie dobiegnął do Świątyni Scorpio?? O tym w 2 rozdziale Very Happy

Shaka

Fajne

Gość

zajefajne

Kamikaze

Boskie !