Świetlista Postać

Gość

Po tym incydencie przeniosłem sie do miasta lecz cieżko było mi sie zaklimatyzowac w nowym otoczeniu , jak każde normalne dziecko zaczołem uczeszczać do szkoły zamieszkałem u sióstr Paulinianek które opiekowały sie mną i dały mi szanse na normalne życie. W szkole jak w każdej innej: nauka , nowi znajomy , bijatyki i dziewczyny. Najlepiej z tego wszystiego wychodziły mi bujki . Nie biłem za darmo nic w tym swiecie nie ma za friko wywalczyłem sobie szacunek i dobre słowo.Pewnej nocy przysnił mi sie koszmar ten moment z przed paru lat świetlista postać , obudzilem sie i nie moglem zasnąc. Wyszedłem na spacer do portu gdzie przemyslalem ten idiotyczny sen , znowu słyszałem melodie syren myślałem że to tylko moja wyobraźnia przechodząc na druga strone ulicy w kałuży zauważyłem tą samąpostac znów nic nie czułem stałęm na srodku ulicy wpatrujac sie w wode nagle poczułem przypływ energi i postac wciągneła mnie do siebie (do kałuży) wtedy zrozumialem ze jestem wybrancem ze mam misje do spelnienia . Idąc za postacią obcinałem ją od tylca zauważyłęm że jest on w zbroi złocistej dlatego odbija tak wspaniale światło pomyslalem ze ja tez chcem taką zbroje.
Gdzie mnie prowadzisz - Spytałem
lecz nic mi nie powiedział czułem sie troche głupio idąc za nieznajomym ktory wciągnął mnie do kałuży.
nagle otoczył mnie jakąś dziwną aura i w jednej chwili stalismy na skraju skały nad oceanem - teleportowalismy sie
stojąc i wpatrująć sie w fale rozbijane o krawędź skał powiedział
Chcesz poznac swoje przeznaczenie ?
Bez namysłu odparłem - Jasne ziomuś - popatrzyl na mnie głupio i powiedzial - Skacz na banie - po tych słowach zniknął , melodia przestała grąć. Patrząc w gwiazdy myśląc o słowach nieznajomego rycerza nagle objawiła mi sie moja matka była dokładnie taka sama jak ją zapamietałem , powiedziała: wybierz droge synu którą chcesz isc dalej w życie , ja już nie moge Ci pomóc po tych słowach odeszła.
Ze łzami w oczach upadłem na kolana zastanawiając sie co mam dalej zrobic ze swoim życiem. Po chwili namysłu skoczyłem w morskie fale.

Lord Zergadis

o kurde dreszczyk mi przeszedl Wink

serio

Kamikaze